Sezon grypowy w Polsce trwa w najlepsze, a wraz z nim rośnie liczba zachorowań na grypę. Każdego roku, zwłaszcza w okresie od jesieni do wczesnej wiosny, wirus grypy atakuje ze zdwojoną siłą, powodując nie tylko dyskomfort, ale także poważne zagrożenie dla zdrowia. W tym roku sytuacja wygląda szczególnie niepokojąco – według najnowszych danych epidemiologicznych, liczba przypadków grypy w Polsce gwałtownie rośnie. Sytuacji nie poprawiają trwające aktualnie ferie i gromadzące się w miejscach publicznych duże grupy ludzi.

Grypa to nie tylko wysoka gorączka, bóle mięśni i osłabienie. To choroba, która może prowadzić do groźnych powikłań, takich jak zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego czy zaostrzenie chorób przewlekłych. Szczególnie narażone są dzieci, seniorzy, kobiety w ciąży oraz osoby z obniżoną odpornością. Warto zatem wiedzieć, jak się przed nią chronić i co robić, gdy już zachorujemy.

Czym jest grypa i jak się objawia?

Grypa to ostra choroba zakaźna wywołana przez wirusy grypy, należące do rodziny Orthomyxoviridae. Wyróżniamy trzy główne typy wirusa grypy: A, B i C, przy czym typy A i B są odpowiedzialne za sezonowe epidemie u ludzi. Wirus grypy przenosi się drogą kropelkową, np. podczas kichania, kaszlu czy nawet rozmowy, a także przez kontakt z zanieczyszczonymi powierzchniami.

Objawy grypy zwykle pojawiają się nagle i są znacznie bardziej intensywne niż w przypadku zwykłego przeziębienia. Do najczęstszych symptomów należą:

• Wysoka gorączka (nawet powyżej 39°C),
• Dreszcze i uczucie zimna,
• Silne bóle mięśni i stawów,
• Ból głowy, często z towarzyszącym światłowstrętem,
• Suchy, męczący kaszel,
• Ból gardła,
• Znaczne osłabienie i zmęczenie,
• U niektórych osób mogą wystąpić nudności, wymioty lub biegunka (szczególnie u dzieci).

Warto podkreślić, że grypa często mylona jest z przeziębieniem, jednak te dwie choroby różnią się zarówno nasileniem objawów, jak i potencjalnymi konsekwencjami. Przeziębienie rozwija się stopniowo, a jego objawy są łagodniejsze – dominuje katar, lekki ból gardła i niewysoka gorączka. Grypa natomiast „atakuje” nagle, a jej objawy są bardziej gwałtowne i wyczerpujące dla organizmu. Ważną różnicą jest utrzymywanie się wysokiej temperatury w okolicach 39 stopni w przypadku grypy.

Jeśli zauważysz u siebie lub swoich bliskich symptomy, które mogą wskazywać na grypę, warto jak najszybciej skonsultować się z lekarzem, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka, takich jak dzieci, seniorzy, kobiety w ciąży czy osoby z chorobami przewlekłymi. Szybka reakcja może pomóc uniknąć poważnych powikłań.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce

W tym sezonie grypowym Polska mierzy się z wyjątkowo wysoką liczbą zachorowań na grypę. Liczba przypadków grypy i infekcji grypopodobnych systematycznie rośnie, a w niektórych regionach kraju przekracza już średnie wartości z poprzednich lat. Główny Inspektorat Sanitarny przekazuje informację o nawet 100% wzroście liczby pacjentów.

Szczególnie niepokojące są statystyki dotyczące grup najbardziej narażonych na ciężki przebieg grypy. Wśród hospitalizowanych pacjentów znaczną część stanowią dzieci poniżej 14. roku życia oraz osoby starsze, zwłaszcza po 65. roku życia. Nie bez znaczenia są również przypadki zachorowań wśród osób z obniżoną odpornością, pacjentów z chorobami przewlekłymi (np. cukrzycą, astmą, POCHP czy chorobami serca) oraz kobiet w ciąży.

Skąd obecnie tak wysoka fala grypy?

Eksperci zwracają uwagę, że obecna sytuacja epidemiologiczna może być związana z kilkoma czynnikami. Po pierwsze, po okresie pandemii COVID-19 i związanych z nią obostrzeń, nasza odporność na wirusy grypy mogła się obniżyć. Po drugie, w tym sezonie dominują szczepy wirusa grypy, które są szczególnie zakaźne i mogą powodować cięższe objawy. Dodatkowo niska wyszczepialność przeciwko grypie w Polsce (szacuje się, że szczepi się jedynie kilka procent społeczeństwa) znacząco ułatwia rozprzestrzenianie się wirusa.

Kolejnym powodem mogącym zwiększać częstość zachorowań na grypę jest łagodniejsza zima, mniej dni z temperaturami poniżej 0 stopni. Ze względu na nieco wyższe temperatury w styczniu i lutym (w porównaniu do lat ubiegłych) wiele osób nie dostosowuje swojego ubioru do temperatury na zewnątrz, co może przyczynić się do zwiększonego ryzyka zachorowania.

W związku z rosnącą liczbą zachorowań, lekarze i epidemiolodzy apelują o zwiększenie czujności oraz stosowanie środków profilaktycznych, takich jak szczepienia, higiena rąk i unikanie dużych skupisk ludzi. Warto również śledzić komunikaty lokalnych stacji sanitarno-epidemiologicznych, które na bieżąco informują o sytuacji w poszczególnych regionach kraju.